zupa z czerwonej soczewicy


-
Przepis:
okej, tu jest problem. 
 a wyszła zupa taka jaką jemy średnio raz na tydzień. 

(Podejrzewam, że ta pierwsza zupa nie wyszła, bo użyłam czerwonej soczewicy,
która ma tendencje do rozgotowywania się. Rzecz oczywista, że mi się zawsze rozgotuje.)

-
Czyli co do drugiej zupy:
-

Pomijamy :
pora i selera. ha! nie tak dużo
-
Zawsze wychodzi smacznie i szybko :)
Nie wygląda apetycznie, ale za to tak właśnie smakuje. 
-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz